.png)
Z inicjatywy wolontariuszy z Niemiec - Landsmannschaft Schlesien - Rodacy ze Śląska, przez miniony weekend prowadzone były prace porządkowe na zabytkowym cmentarzu ewangelickim w Szklarskiej Porębie Dolnej.
Stary, opuszczony i częściowo zrujnowany cmentarz ewangelicki w Szklarskiej Porębie Dolnej zwany był niegdyś Panteonem Karkonoszy. To za sprawą wielkiego dziedzictwa pozostawionego przez spoczywających na nim ludzi, często najważniejszych dla ówczesnej Szklarskiej Poręby.
Miejsce to jest szczególne z tego względu, że zostali na nim pochowani dawni przedstawiciele „kolonii artystów”, twórcy niemieckiej literatury i sztuki XIX i XX wieku. Niezwykle malownicze położenie kurortu oraz szeroko znany i ceniony miejscowy "klimat artystyczny" motywujący do twórczości, sprawiły, że chętnie i już na stałe osiedlali się tu malarze poeci, pisarze, artyści, naukowcy.
Bardzo liczną grupą osób, która spoczywa na tym cmentarzu, to wybitni rzemieślnicy zajmujący się tworzeniem i produkcją szkła artystycznego, z którego Szklarska Poręba słynęła. Byli oni mistrzami swojej profesji uznawanymi w Prusach, Niemczech i całej Europie. Spacer po cmentarzu ewangelickim to odkrywanie blisko 200 lat historii kurortu pod Szrenicą, której fragmenty można wciąż odczytać z zachowanych, nagrobnych inskrypcji.
Cmentarz został założony w 1844 roku, początkowo wyłącznie jako cmentarz ewangelicki, sąsiadujący z pobliskim zborem. Wraz z upływem lat rozpoczęły się tam pochówki osób również innych wyznań, przez co nekropolia nabrała charakteru komunalnego. Ostatnie informacje o pogrzebach pochodzą z 1946 r. Od tego czasu cmentarz jest opuszczony. Nie oparł się zniszczeniom dokonanym, nie tylko upływem czasu ale przede wszystkim przez wandali i szabrowników. Nekropolia była regularnie ograbiana i dewastowana.
Od lat 90. ubiegłego stulecia trwały, niestety dość niemrawe starania mające na celu zachowanie historycznego charakteru tego miejsca. Sprawa jego uporządkowania jest z jednej strony tematem dyżurnym, z drugiej nie pociąga za sobą zbyt wielu realnych działań. Niegdyś Niemcy z zaprzyjaźnionego Bad Harzburg przekazali kwotę 10 tysięcy marek na uporządkowanie cmentarza, ale ostatecznie nikt nekropolii nie posprzątał. W 2017 roku miasto wypowiedziało umowę z Fundacją MEMENTO, która podjęła się swego czasu opieki nad terenem poniemieckiego cmentarza w Szklarskiej Porębie Dolnej i zachowania charakteru nekropolii, wobec absolutnego braku zainteresowania i brakiem wypełniania warunków umowy, bezczynności i braku kontaktu z Fundacją.
Od 2017 roku podczas społecznych akcji cmentarz zaczął być porządkowany. Trudno było żyć ze świadomością, że mamy w mieście cmentarz, o wielkim znaczeniu dla historii miasta, który jest w katastrofalnym stanie. Sprawa jego porządkowania przewijała się wielokrotnie przez ostatnie lata, ale bez widocznych rezultatów. Postanowiliśmy więc, że ten stan musi się zmienić - mówił burmistrz Mirosław Graf.
Pierwsza wspólna akcja z niemieckimi wolontariuszami odbyła się jesienią 2020 roku. Do Szklarskiej Poręby przyjechała wówczas przeszło dwudziestoosobowa grupa w ramach Inicjatywy na rzecz zachowania śląskich dóbr kultury. Teraz po przerwie spowodowanej pandemią niemieccy wolontariusze powrócili do Szklarskiej Poręby.
Podczas prac odkopano i podniesiono kilkadziesiąt kolejnych płyt nagrobnych. - Te nagrobki przez dziesięciolecia leżały „twarzą" do ziemi i nie dało się ich odczytać. Teraz w końcu ukazały się nam nazwiska, a często zawody zmarłych. Farmaceuta, lekarz, właściciel wozu, karczmarz, właściciel hotelu, szklarniarz, pakowacz szkła, upoważniony sygnatariusz, agent pocztowy, właściciel hotelu, piekarz, rzeźnik, właściciel domu, rolnik, kupiec, a nawet emeryt. Z każdym kamieniem, który został uwidoczniony i ponownie ustawiony, zmarły odzyskiwał godność wiecznego spoczynku - mówi Robert Wollny z Landsmannschaft Schlesien.
Pracujących wolontariuszy odwiedził na cmentarzu dawny mieszkaniec Szklarskiej Poręby, który w mieście pod Szrenicą urodził się w 1939 roku. Obserwował trwające prace nie kryjąc emocji i wzruszenia.
Akcję ze strony polskiej koordynował MOKSiAL z Referatem Promocji Miasta, a włączyli się w nią mieszkańcy, radni oraz OSP Szklarska Poręba.
Efekt prac sprawił, że to szczególne w historii miasta miejsce dziś zaczyna wyglądać rzeczywiście jak cmentarz.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie