.png)
Chłopiec na hulajnodze wjechał wprost pod samochód, na ulicy Mickiewicza. Trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło przed godziną ósmą rano. Chłopiec wyjeżdżający hulajnogą z ulicy Gimnazjalnej wjechał wprost pod jadący ulicą Mickiewicza samochód. Kierowca opla nie miał szans na reakcję. Chłopiec wjechał dosłownie przed maskę samochodu.
Na miejsce zadysponowano karetkę pogotowia oraz policję. Chłopczyk trafił do szpitala. Kwalifikacja zdarzenia będzie zależała od odniesionych obrażeń.
Policja apeluje o ostrożność. Popularność hulajnóg stale rośnie. Są coraz chętniej kupowane i wypożyczane, a choć prawo nie traktuje ich jeszcze na równi z rowerami, to ich użytkownicy często tak właśnie je postrzegają. Są jednak znacznie bardziej dla nich niebezpieczne niż rowery.
Młodzi adepci sztuki jeżdżenia na hulajnogach nader często doznają wypadków, i to obserwujemy statystykach szpitalnych. Są to zazwyczaj urazy głowy, złamania, rany, które wymagają szycia. Wypadki wynikają najczęściej z nieostrożności użytkowników hulajnóg, którzy jadą zbyt szybko lub zaczepiają o kanty chodników, a nie używają kasków i ochraniaczy. Bywa też tak, jak opisanym właśnie przypadku, że dochodzi do kolizji z innymi użytkownikami dróg.
Hulajnogi są pojazdami szybkimi, których prędkość trudno jest kontrolować. Korzystając z nich, warto zadbać o własne bezpieczeństwo i założyć kask. Policjanci apelują do mieszkańców, by korzystając z tego rodzaju środków lokomocji, pamiętali o ostrożności.
Hulajnogą wprost pod auto. Potrącenie na Mickiewicza.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie