Reklama

Adam Małysz wspiera odbudowę skoczni narciarskich w Harraachovie

20/08/2019 14:29

Dzięki polskim kibicom zawsze czułem się tu jak w domu, zostawiłem tu swoje serce a Czesi są dla mnie jak bracia, więc nawet się nie będę zastanawiał czy pomagać w tej akcji. To jest dla mnie oczywiste- mówił Adam Małysz podczas konferencji prasowej w Harrachovie poświęconej ratowaniu skoczni w Harrachovie.

Legendarny polski skoczek wspominał, że kiedy rok temu z rodziną odwiedził skocznię na której przed laty zwyciężał, przeżył szok. Te piękne niegdyś obiekty wyglądają jak po wojnie. Chciałbym, żeby to się zmieniło, a Polacy i ich fani mogą tu wrócić i znów daleko skakać.Tu się nie ma nad czym zastanawiać. - tak Adam Małysz uzasadniał swój udział w publicznej zbiórce pieniędzy na odbudowę skoczni w Harrachovie. Nasz mistrz zapowiedział przekazanie wielu swoich sportowych pamiątek na licytację z której środki przekaże na odbudowę skoczni.

„Dobrze byłoby jeszcze zobaczyć naszych chłopaków na tej skoczni. Tym bardziej, że do Harrachova mamy bardzo blisko, moglibyśmy tam trenować. Rząd czeski powinien włączyć się w całą sprawę i odbudować skocznie. W Polsce było kiedyś podobnie: ludzie chcieli najpierw osiągnąć wyniki, a dopiero później zainwestować w obiekty. Nie tędy droga. Bez inwestycji skoki w Czechach padną. Już teraz nasi sąsiedzi mają duże problemy, a co dopiero będzie, gdy nie uda się odbudować skoczni? - dodał "Orzeł z Wisły"

Poza Adamem Małyszem w akcję zaangażowali się czescy skoczkowie: Jakub Janda, Dalibor Motejlek i Pavel Ploc. Bardzo liczymy na wsparcie kibiców z Polski. Jest ono da nas istotne, ponieważ chcemy znowu zaistnieć na mapie skoków narciarskich. Bez was z pewnością będzie to trudne – zaapelował do polskich kibiców Stanislav Slavík, prezes Skiklubu Harrachov, który rozpoczął akcję "Projekt Harrachov",

Harrachov kibicom skoków narciarskich kojarzy się ze skocznią mamucią i… wiatrem. Na zboczu góry Certak,  zwykle mocno wiało, co utrudniało skakanie. Ostatnie poważne zawody odbyły się tu w 2014 roku. Były to Mistrzostwa Świata w lotach . Do tego czasu Harrachovie piętnaście razy w historii skoczkowie latali w zawodach Pucharu Świata. Dwa razy na największym czeskim obiekcie triumfował Adam Małysz, również na tej skoczni Robert Mateja stał się pierwszym Polakiem, który pokonał magiczną granicę 200 metrów.

Na rekonstrukcję skoczni premier Republiki Czeskiej Andrej Babiš obiecał w ubiegłym roku pół miliarda koron czeskich (ok. 85 mln zł). Kraj Liberecki, Miasto Liberec, czeski Komitet Olimpijski i właściciel skoczni - gminna spółka Klasický areál Harrachov podpisały memorandum by Kraj Liberecki mógł przygotować studium opłacalności i wykonalności inwestycji.

Mieszkańcy Szklarskiej Poręby doskonale pamiętają pierwszą dekadę wieku, kiedy do Harrachova przez Jakuszyce ściągały dziesiątki tysięcy turystów chcących zobaczyć "Orła z Wisły". Wielu z nich zatrzymywało się wówczas właśnie po polskiej stronie granicy.

"Widzę trzy korzyści z odbudowy harrachovskich skoczni: sentymentalną - aby przywrócić świetność ośrodka w Harrachowie, drugą związaną z projektem KARKONOSZE 2030 oraz budową ośrodka narciarstwa biegowego w Jakuszycach, a na ich bazie wspólną organizację wielkich zawodów sportowych. Trzecia korzyść jest natury biznesowej - ogromna ilość turystów odwiedzających Szklarską Porębę i Harrachov w ostatnich latach może się jeszcze zwiększyć dzięki takim inwestycjom i wprowadzi obie miejscowości na poziom światowy", podsumował burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf wielokrotnie korzystający z ośrodka w Harrachovie jako skoczek i trener.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do