Reklama

Wojna na Ukrainie - Które media warto śledzić? Dziennikarze podpowiadają.

03/03/2022 16:26

– Dopóki nie jesteśmy pewni informacji, trzeba podawać źródło. Dzięki temu wiadomo, gdzie weryfikować informację – przypomina Arleta Bojke. Pierwszego dnia rosyjskiej agresji na Ukrainie szczególnie w mediach społecznościowych pojawiło się sporo nieścisłych informacji lub wręcz dezinformacji.

Według dziennikarza „Newsweek Polska” Mariusza Kowalczyka, który jest w tej chwili na Ukrainie, wśród wartych uwagi mediów są:

– To są sprawdzone i wiarygodne media, w których pracują dobrzy dziennikarze – zaznacza Kowalczyk. – Można na nich polegać.

Ukraiński dziennikarz Sashko Shevchenko, zajmujący się polityką zagraniczną i pracujący m.in. dla Radia Wolna Europa, wymienia z kolei:

Z kolei Arleta Bojke, dziennikarka redakcji zagranicznej TVP Info, przypomina, że dla dziennikarza równie istotne jest spoglądanie, co dzieje się w mediach po stronie rosyjskiej. Tu sugeruje:

– Jeśli weźmiemy pod uwagę poziom źródeł rosyjskich, to te są zobiektywizowane i zwykle opatrzone komentarzem. Trzeba jednak mieć na względzie, że rosyjskie media dostały wytyczne, aby podawać informacje tylko z państwowych źródeł – mówi Bojke.

Dziennikarka śledzi także relacje:

– Należy pamiętać, że dopóki nie jesteśmy pewni informacji, trzeba podawać źródło. Dzięki temu wiadomo, gdzie weryfikować informację – zaznacza Bojke.

. Analiza treści przeprowadzona przez Instytut Badania Internetu i Mediów Społecznościowych wskazuje, że głównym celem szerzenia dezinformacji jest wywołanie poczucia braku zaufania do działań administracji rządowej oraz organizacji międzynarodowych, a także podsycanie wśród Polaków poczucia zagrożenia ze strony obywateli Ukrainy.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do